Brzeżany i Szypowce (MPOOZ 2018)
We wtorkowe popołudnie 3 lipca 2018 roku dziewięcioosobowa grupa wolontariuszy wyruszyła w całonocną podróż do Brzeżan. W planach prac znalazł się również niewielki cmentarz w Szypowcach. Miejscem zbiórki przed wyjazdem była siedziba Starostwa Powiatowego w Legnicy.
W skład grupy weszli:
- Kazimierz Burtny – wicestarosta legnicki
- Halina Kiliś – nauczyciel Powiatowego Zespołu Szkół w Chojnowie
- Magdalena Chadała – uczennica Powiatowego Zespołu Szkół w Chojnowie
- Jakub Sznajder – uczeń Powiatowego Zespołu Szkół w Chojnowie
- Renata Kozak – Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Krotoszycach
- Barbara Oleś – Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Krotoszycach
- Stanisław Kłaczek – nasz kierowca, Dom Pomocy Społecznej w Legnickim Polu
- Aleksander Kłaczek – wnuk pana Stanisława, pracujący w Londynie
- Andrzej Wierzbicki – emeryt z Chojnowa
Dla większości z nas (6 osób) był to już trzeci wyjazd do Brzeżan.
Po pożegnaniu przed Urzędem Marszałkowskim we Wrocławiu ruszyliśmy ku granicy z Ukrainą, prowadzeni przez bardzo sympatycznego motocyklistę, który torował nam drogę aż do zjazdu w kierunku Bytomia. Tradycyjnie podziękowaliśmy panu motocykliście światłami i licząc już tylko na siebie zmierzaliśmy do celu.
Po dotarciu do Brzeżan pojechaliśmy obejrzeć cmentarz i skonfrontować efekty naszej pracy z dwóch poprzednich lat. Znowu zaniemówiliśmy, bo historia się powtórzyła, zarośnięte aleje i groby. Tak jak w ubiegłym roku, i dwa lata wcześniej, tak i w tym czekała nas mozolna praca.
Przede wszystkim koszenie trawy, miejscami sięgającej do pasa, wycinanie sekatorami gałęzi, które zakrywały ocalałe pomniki. Pracowaliśmy wykorzystując dwie kosiarki, trzy siekiery, kilka sztuk sekatorów i nożyc ogrodniczych, grabie i haczki.
Niemiłe niespodzianki sprawiały nam mocno ukorzenione krzewy, które stały się już drzewami i wyrastały w szczelinach pomników nagrobnych. Licznych zadrapań i małych ran nabawialiśmy się, usuwając rozrośnięte gęsto krzaki jeżyn. Kryte obuwie, długie spodnie i rękawice stały się niezbędne w karczowaniu tej niechcianej roślinności.
W czasie naszej pracy na cmentarzu w Brzeżanach odwiedzała nas pani Halina Szatruk, prezes Polskiego Kulturalno-Oświatowego Towarzystwa im. bł. Marceliny Darowskiej. Opiekowała się nami aż do wyjazdu.
W tym roku odwiedziła nas delegacja samorządowców z Brzeżan. Przedstawiciele władz miasta oglądali efekty naszej pracy na cmentarzu i dziękowali nam za włożony trud w porządkowanie brzeżańskiej nekropolii. Zachęcili także mieszkańców Brzeżan do prac porządkowych na grobach bliskich.
Po raz pierwszy od trzech lat widzieliśmy mieszkańców miasta, którzy przychodzili na cmentarz i sprzątali groby.
Dwie osoby z naszej grupy pracowały także na maleńkim cmentarzu w Szypowcach, kosząc trawę i wycinając niepotrzebne krzewy.
Tegoroczna akcja została skrócona o dwa dni. Stąd też zwiedziliśmy mniej miejsc niż w poprzednich latach.
Po raz drugi odwiedziliśmy Bóbrkę pod Lwowem i ojca Edwarda Mackiewicza, salezjanina z Polski, pracującego od dwudziestu lat na Ukrainie. I tym razem Dom Rekolekcyjny tętnił życiem, gdyż przybyła piesza pielgrzymka ze Lwowa na nocleg i krótki odpoczynek, by rankiem ruszyć w dalszą drogę.
W sobotę 7 lipca, w uroczystość św. Jana, wybraliśmy się do Poczajowa przez Tarnopol. Długą podróż po zniszczonych, dziurawych drogach nagrodziła nam widoczna z daleka Ławna Poczajowska. Ławna to zespół cerkwi, z których najważniejszy jest Uśpieński sobór.
Po upadku powstania listopadowego Ławna zostaje odebrana grekokatolickim Bazylianom i przekazana prawosławnym.
W drodze powrotnej zatrzymujemy się w Tarnopolu i spacerujemy przepięknymi bulwarami, podziwiając ogromne jezioro.
W niedzielę odwiedzamy Jazłowiec i Buczacz.
Poznajemy historię jazłowieckiego klasztoru i Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP. Obecnie na stałe w klasztorze przebywa kilka sióstr. Zakonnice przyjmują dorosłych, młodzież i dzieci na wypoczynek i rekolekcje.
W Buczaczu wstępujemy do kościoła parafialnego i do klasztoru ojców Bazylianów.
W drodze do Polski żegnamy się ze Lwowem i zmierzamy do przejścia granicznego w Medyce.
Halina Kiliś
Brzeżany
Szypowce