Miejska konserwator zabytków we Lwowie przyznaje, że nie ma żadnych przeciwwskazań, aby dwa kamienne lwy powróciły na swoje właściwe, historyczne miejsce. Zebrano również kilkanaście tysięcy podpisów pod apelem do władz miasta w tej sprawie. Przypominamy, że rzeźby z postumentów zostały zdjęte przez sowiecką administrację w 1971 roku.

Oba lwy nadal znajdują się we Lwowie. Jeden z nich umiejscowiony jest na ulicy Łyczakowskiej (w kierunku Winnik), zaś drugi stoi w pobliżu budynku szpitala psychiatrycznego (ulica Kulparkowskiej). Figury „strzegły” wejścia na Cmentarz Orląt Lwowskich od strony południowej, od Pomnika Chwały. Oba lwy trzymały tablice, na których znajdowały się napisy „Zawsze wierny” oraz „Tobie, Polsko”. Pierwsza okraszona była herbem Polski, druga zaś Lwowa.

Mimo porozumienia w sprawie odbudowy Orląt, lwy nie powróciły na swoje należyte i prawowite miejsce. Powodem, choć nieoficjalnym, była treść napisów na tablicach. Dziś miejska konserwator zabytków przyznaje, że nie ma żadnych przeciwwskazań, by figury wróciły na cmentarz. Ale do tego potrzeba jeszcze zgody lokalnych władz.

Z apelem w tej sprawie wystąpiły środowiska kresowe, a podpisało się pod nim kilkanaście tysięcy osób. Jego inicjatorzy powołują się m. in. na „najlepsze w historii” relacje pomiędzy Polską a Ukrainą oraz pomoc jaką nasz kraj udzielał i udziela sąsiadom.

Miejska konserwator zabytków we Lwowie przyznaje, że wszystko zależy przede wszystkim od „dobrej woli”, zaś Orlęta Lwowskie nigdy nie będą w pełni odbudowane, jeśli nie powrócą na nie tak ważne i historyczne elementy.

Źródło: TVP Rzeszów