

Kilkanaście kilometrów od centrum Kijowa znajduje się Bykownia, największy na Ukrainie cmentarz, na którym spoczywają ofiary stalinowskiego terroru. W końcu lat 30. ubiegłego wieku wydzielono w podmiejskim lesie zamaskowany teren, który stał się potajemnym miejscem pochówku mordowanych w bestialski sposób. Okazało się, że spoczywają tu również Polacy z tzw. Ukraińskiej Listy Katyńskiej, zakatowani w kwietniu 1940 roku przez NKWD.
Ponad tysiąc polskich oficerów, kilkuset policjantów i urzędników państwowych z kresowych wsi i miasteczek bezimiennie zostało pochowanych w dołach śmierci. Ich rodziny przez wiele powojennych lat poszukiwały swoich bliskich. Ale zbrodnie te były w Związku Radzieckim skrzętnie ukrywane. Dopiero we wrześniu 2012 roku Polski Cmentarz Wojenny w Bykowni został oficjalnie otwarty i poświęcony. Nekropolia ta stała się miejscem uroczystego spotkania Polaków i Ukraińców z okazji przypadającej w tym roku 75 rocznicy zbrodni katyńskiej.