Kontrowersyjna mapa Ukrainy ukazała się podczas prezentacji przedstawicielki tego państwa na Eurowizji 2016. Kontury naszego wschodniego sąsiada zdecydowanie różnią się od tych oficjalnych i to kosztem Polski oraz Rosji. Czy to tylko przypadek?  I skąd może pochodzić zmieniona mapa Ukrainy?

Spore kontrowersje wywołała mapa, którą użyto podczas prezentacji Jamali, reprezentującej Ukrainę na tegorocznej Eurowizji. O sprawie głośno jest przede wszystkim w Rosji. I nie chodzi tylko o to, że Krym na przedstawionych konturach znajduje się w granicach kraju ze stolicą w Kijowie. Ukraina „otrzymała” również Kubań i tereny na północny-wschód od swojego terytorium.

Ale przedstawiona mapa zniekształcona jest także w drugim kierunku i wynika z niej najprawdopodobniej, że takie miasta jak Chełm, Przemyśl czy Zamość również znajdują się na terytorium Ukrainy. Zwłaszcza, że zaprezentowane kontury przypominają te, które ponad rok temu ukraińskie MSZ rozpowszechniało za pomocą portali społecznościowych. Z tym, że i w tym przypadku nie ma pełnej zgodności. Najwięcej mówią jednak same mapy.

Oto eurowizyjna Ukraina:

Ukraina na materiałach MSZ:

Rzeczywiste kontury Ukrainy:

Oraz porównanie trzech map, które pokazuje najwięcej:

Czy to tylko przypadek?

Poniżej wideo z prezentacji Jamali: