Wydarzenia Obraz  newsa 7201 Dodano 18.02.2017

SS Germania rozbita w walce na bagnety. Polacy gniotą pupilka Hitlera

Zmotoryzowany pułk SS-Germania został rozbity przez brawurowe uderzenie polskich żołnierzy. 11 Karpacka Dywizja Piechoty i 38 Dywizja Piechoty Rezerwowej odniosły zwycięstwo w nocnym boju pod Jaworowem. Było to jedno z największych zwycięstw taktycznych odniesionych przez siły polskie podczas wojny obronnej 1939 roku.  Propaganda niemiecka milczeniem pomijała fakt zdziesiątkowania elitarnego  pułku SS.

16 września 1939 roku zakończyło się zwycięstwem natarcie wojsk wchodzących w skład Frontu Południowego dowodzonego przez gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Polacy w brawurowym uderzeniu na bagnety dokonanym w nocy z 15 na 16 września rozgromili pod Jaworowem elitarny Zmotoryzowany pułk SS-Germania. Było to jedno z większych zwycięstw taktycznych odniesionych przez siły polskie podczas wojny obronnej 1939 roku. O wielkości polskiej wiktorii świadczyły dotkliwe straty w ludziach i ciężkim sprzęcie poniesione przez Niemców.

Jak to wszystko wyglądało

W połowie września Polskie dywizje piechoty wchodzące w skład Frontu Południowego miały przebić się do Lwowa, co było zadaniem bardzo trudnym ze względu na poniesione straty. Żołnierze byli wyczerpani i brakowało im amunicji. Nie opuszczała ich jednak chęć zwyciężenia niemieckiego najeźdźcy, a marsz w kierunku wiernego miasta dodawał im sił. Gen. Kazimierz Sosnkowski stwierdził, że należy dochować wierności i przebić się do Lwowa przez Lasy Janowskie.

Na barkach żołnierzy 11 Karpackiej Dywizji Piechoty i 38 Dywizji Piechoty Rezerwowej miało spocząć zadanie przeprowadzenia głównego natarcia. Naprzeciw nim stanął niemiecki przeciwnik w postaci Zmotoryzowanego pułku SS-Germania oraz 1 Dywizji Górskiej. Pułkownik Bronisław Prugar-Ketling dowodzący 11 KDP zorientował się, że Niemcom doskwierają najbardziej dwie rzeczy – walki prowadzone nocą oraz uderzenia Polaków na bagnety. Pułkownik postanowił to wykorzystać i zarządził atak w nocy z wykorzystaniem bagnetów.

Polacy ruszyli do ataku wieczorem 15 września, czym zaskoczyli Niemców. Doszło do walki na bagnety z zdezorientowanym przeciwnikiem. Było to jakby natarcie duchów następujące w złowrogiej ciszy, która była nieznośna dla Niemców do tego stopnia, że woleli oni ratować się ucieczką, aniżeli podjąć walkę. Polscy żołnierze opanowali wsie Szumlaki i Ożomla, a następnie zdobyli Mużyłowice. Udało się przejąć sporo ciężkiego sprzętu na przeciwniku, który następnie zniszczono ze względu na brak wyszkolonych obsług. W bitwie stoczonej nocą z 15 na 16 września SS-Germania został rozbity. W relacji napisanej przez pułkownika Prugara-Ketlinga miało dojść do skreślenia pułku z niemieckiego Ordre de Bataille. Niemieckie dokumenty mówią natomiast o przeniesieniu na tyły, a propaganda niemiecka milczeniem pomijała fakt zdziesiątkowania pułku SS.

Zobacz również:

 

Galeria zdjęć

Newsletter

zapisując się do naszego newslettera na bieżąco będziemy informować Cię o nowych artykułach, aktualnościach oraz akcjach organizowanych przez Studio Wschód
[FM_form id="1"]


kod