Trwa śledztwo w sprawie zniszczenia pomnika w Hucie Pieniackiej. Rozważane są wszystkie możliwości
Zespół policyjny ze Lwowa oraz Służba Bezpieczeństwa Ukrainy pracują nad zidentyfikowaniem sprawców dewastacji pomnika w Hucie Pieniackiej. Zespół śledczy rozważa wszystkie możliwości, w tym prowokację oraz nawoływanie do nienawiści etnicznej.
Na miejsce, oprócz śledzych, przyjechali również konsul RP we Lwowie Marian Orlikowski, przedstawiciel lwowskiej administracji obwodowej Stepan Paniuca, władze rejonu Brody, sołtys wsi Hołubica Luba Krutiak i prezes filii polskiej organizacji „Orzeł Biały” w Brodach Natalia Celuch.
Zespół policyjny nie wyklucza żadnego z motywów dokonania dewastacji pomnika, który upamiętnia pomordowanych mieszkańców Huty Pieniackiej. Mówi się głównie o nienawiści etnicznej oraz prowokacji. W tym kontekście zwraca się uwagę na niegramatyczny napis wykonany u góry jednej z tablic. Sprawcy najprawdopodobniej chcieli napisać coś po ukraińsku, jednak nie powiodło się to.
Władze Brodów, pod którymi znajdowała się niegdyś Huta Pieniacka, obiecały dołożenia wszelkich starań, by jak najszybciej odbudować pomnik.
Źródło: Kurier Galicyjski