Wydarzenia Obraz  newsa 12325 Dodano 07.05.2018

Wasze podróże: wieś Demnia w woj. lwowskim

Właśnie wróciłam z kilkudniowego pobytu na Ukrainie – w poszukiwaniu śladów po moich przodkach. Odwiedziłam Lwów oraz Mikołajów i wieś Demnia w obwodzie lwowskim. W Demni urodziła się moja Babcia. Szukałam tam grobów Jej Ojca i krewnych – pisze Pani Beata Pachnik, która podzieliła się z nami relacją ze swojej podróży na Kresy.

Pomagał mi w tym Pan Mikołaj 88 lat, którym pamiętał mojego pradziadka. Mimo sędziwego wieku bardzo dobrze trzyma się fizycznie i umysłowo. Niestety nie znalazłam grobów, ale na cmentarzu jest dużo zaniedbanych polskich mogił. Na niektórych są jeszcze dość wyraźne napisy. Wszystko jest porośnięte krzakami i trawą. Zapaliłam kilka zniczy na tych najbardziej zapomnianych. Zdarza się, że na starych grobach odbywają się nowe pochówki. Wszystko niszczeje. Aż przykro patrzeć.

We wsi jest też stary kościółek zbudowany z kamienia. Na zewnątrz trzyma się bardzo dobrze ale w środku kompletna dewastacja. Niestety nie ma na to funduszy. Był do kościół dla wyznawców rzymsko-katolickich, głównie Polaków. Jednak w 1944 roku UPA wymordowało w tej wsi Polaków (w tym zięcia mojego Pradziadka, który ratując swoją rodzinę został spalony w stodole, gdzie się ukrywali). Niektórym udało się uciec. Dzisiaj jest tam tylko trawa.

Byłam też na cmentarzu w Mikołajowie. Tam jest trochę lepiej, ale znalazłam polskie mogiły również bardzo zaniedbane. Postanowiłam do Państwa o tym napisać bo wiem, że ten temat jest Wam bardzo bliski – tak jak mnie.

Beata Pachnik

P.s. Pan Mikołaj chociaż Ukrainiec bardzo lubi Polaków i ucieszył się z mojej wizyty. Bardzo lubi polską mowę.

Czytaj również: Wspomnienia z pobytu w Czyszkach

Galeria zdjęć

Newsletter

zapisując się do naszego newslettera na bieżąco będziemy informować Cię o nowych artykułach, aktualnościach oraz akcjach organizowanych przez Studio Wschód
[FM_form id="1"]


kod