Wydarzenia Obraz  newsa 20688 Dodano 10.01.2022

Andrzej Gawroński – zapomniany geniusz i poliglota

Indolog, orientalista i językoznawca. Jeden z największych polskich poliglotów i wybitny geniusz, którego dokonania naukowe są wręcz niewiarygodne. Jeszcze bardziej niewiarygodny jest fakt, że mimo tych zasług został przez potomnych zapomniany.

Andrzej Gawroński urodził się w Genewie 20 czerwca 1885 roku w rodzinie Franciszka Rawity-Gawrońskiego oraz Antoniny z Miłkowskich. Pobierał naukę w szkole powszechnej we Lwowie oraz w gimnazjum – początkowo także we Lwowie, ale następnie kontynuował edukację w Przemyślu. Wykształcenie wyższe odebrał na Uniwersytecie Lwowskim i Uniwersytecie w Lipsku, na których poszerzał wiedzę z zakresu językoznawstwa. W czasie studiów rozpoczęły się jego problemy zdrowotne, bowiem zachorował na gruźlicę.

Na uczelni w Lipsku obronił doktorat, po czym podjął pracę w Katedrze Językoznawstwa Indoeuropejskiego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Został też docentem po pomyślnie zakończonej habilitacji. Gawroński, oprócz perfekcyjnej znajomości języków obcych, wyróżniał się też nieprzeciętną pamięcią. Potrafił zapamiętywać adresy i numery telefonów z drobnych ogłoszeń w gazecie, którą przeglądał przez krótką chwilę. Szybko osiągał coraz to wyższe szczeble kariery i poznawał kolejne języki obce. W 1917 roku został kierownikiem Katedry Językoznawstwa Porównawczego Uniwersytetu Lwowskiego.

Można go określić mianem niezwykle wszechstronnego humanisty. Był filologiem i kulturoznawcą, który pogłębiał znajomość historii i literatury wielu narodów. Prowadził wykłady, na których poruszał problematykę dramatu sanskryckiego, filologii staroindyjskiej oraz gramatyki porównawczej języków indoeuropejskich. Uchodził za jednego z czołowych indianistów XX wieku, którego pracę stanowią fundament współczesnej nauki. Jako pierwszy stworzył polski podręcznik sanskrytu, który ukazał się jednak dopiero w 1932 roku, czyli po jego śmierci.

Ciężko jest określić liczbę języków, które mógł znać Andrzej Gawroński. Bazując na jego prywatnej biblioteczce uznano, że mógł ich znać 60, gdyż posiadał tyle książek i w każdej z nich znajdowały się notatki, które sporządzał w języku książki. Niektórzy uważali, że mógł znać w mowie i w piśmie 40 języków, natomiast kolejne 100 mógł rozumieć i potrafił w nich czytać. A więc wychodziłoby około 140 języków. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że były to anegdoty, które rozchodziły się po śmierci Gawrońskiego. Nie zmienia to jednak faktu, że mógł poszczycić się znajomością kilkudziesięciu języków obcych, również tych egzotycznych. W nauce języków obcych i pracy na uczelni pomagała mu z pewnością fenomenalna pamięć, o której wspomniano wcześniej.

Mając jedynie 36 lat został członkiem Polskiej Akademii Umiejętności. Współtworzył sześć katedr orientalistycznych oraz uczestniczył w powołaniu Polskiego Towarzystwa Orientalistycznego  i Polskiego Towarzystwa Językoznawczego. W 1918 roku uczestniczył w obronie Lwowa.

Jego dokonania mogłyby być większe, jednak jego dynamicznie rozwijającą się karierę przerwała śmierć w wieku zaledwie 42 lat, do której przyczyniła się gruźlica towarzysząca mu od czasów studenckich. Zmarł 11 stycznia 1927 roku w podwarszawskim Józefowie.

Zobacz również:

Galeria zdjęć

Newsletter

zapisując się do naszego newslettera na bieżąco będziemy informować Cię o nowych artykułach, aktualnościach oraz akcjach organizowanych przez Studio Wschód
[FM_form id="1"]


kod