Dodano 18.01.2017
Wspieramy akcję #GermanDeathCamps
Każde udostępnienie tej akcji, która ma na celu zaprzestanie używania sformułowania „polskie obozy śmierci”, jest istotne. Zwłaszcza, że niemiecka stacja ZDF, która zobligowana została przez sąd do przeprosin za użycie takich słów, gra nie fair w tej sprawie.
Niemiecka stacja, w jednym ze swoich materiałów, obozy koncentracyjne w Majdanku i Oświęcimiu nazwała „polskimi obozami zagłady”. Pozew w tej sprawie złożył były więzień KL Auschwitz Birkenau Karol Tendera. Pod koniec grudnia 2016 roku Sąd Apelacyjny w Krakowie nakazał przeprosiny za użycie kłamliwego zwrotu historycznego. Zdaniem sądu w ten sposób ofiara staje się oprawcą, co nie może być akceptowane. Przeprosiny miały zostać opublikowane na głównej stronie internetowej ZDF i widnieć na niej przez 30 dni.
Niemiecka stacja opublikowała przeprosiny, ale znalazły się one niemal na samym dole strony. W dodatku tytuł oświadczenia „Przeprosiny Karola Tendery” i widniejące przy nim logo stacji, nie informują o kluczowej kwestii, której dotyczyć powinny.
Na takie postępowanie najpierw zareagowali internauci z Polski, którzy zasypali facebookowy profil ZDF-u komentarzami z hasztagami #GermanDeathCamps, #GermanNotNazi, #GermanNotPolish. Stacja nie widzi jednak żadnego problemu, a wpisy nazwała spamem i wszystkie usunęła. W dodatku autorzy komentarzy zostali zablokowani. Niemcy powołali się na obowiązującą ich kanał netykietę.
Ale sprawa na tym się nie kończy. Stowarzyszenie Patria Nostra, z którego wywodzi się pełnomocnik Tendery, zapowiedziało pozew, ale tym razem do niemieckiego sądu. Wcześniej polscy prawnicy wystąpili z wezwaniem o prawidłowe wykonanie wyroku. 12 stycznia minął termin wskazany przez stowarzyszenie, jednak niemiecka telewizja nie zmieniła nic w sposobie przedstawienia przeprosin.
Sformułowanie „polish death camps” (polskie obozy śmierci) cały czas pojawia się w zagranicznych mediach. Jest to kłamliwe historycznie i krzywdzące Polaków stwierdzenie. W ten sposób z ofiar nazistów, robi się oprawców. Tymczasem obozy zagłady zawsze były niemieckie, nawet jeśli znajdowały się na terenie okupowanej Polski.
