Od 2012 roku ekipa ze Szkoły Podstawowej im. Bohaterów Armii Krajowej w Prusach dba o mogiły pradziadów na cmentarzu w Łoszniowie. Od samego początku pomaga nam nasz przyjaciel, mieszkaniec tej wioski, Włodzimierz Kobel, którego rodzina po wojnie wyjechała na tereny gminy Strzelin i Kondratowice. Jego rodzice zostali po tamtej stronie granicy.

W tym roku z powodu pandemii nie mogliśmy pojechać na Ukrainę, żeby kontynuować prace na cmentarzach. Jednak nie musimy się martwić, że „nasz” cmentarz będzie zaniedbany. Wołodia, nieoceniony pomocnik, dba żeby nasza wcześniejsza praca nie poszła na marne. Kosi trawę, czyści pomniki, zrobił nawet wylewkę pod podniesiony pomnik na grobie księdza!

W lipcu Wołodia przez miesiąc pracował w Polsce. Spotkaliśmy się i zaprosiliśmy go do Strzelina, gdzie po raz pierwszy mógł odwiedzić grób swoich dziadków i stryjka. Był to bardzo wzruszający dla nas wszystkich moment. Wyjeżdżając zabrał ze sobą sporo zniczy, które zapłoną 1 listopada na polskich grobach. My, ze swojej strony, zapalimy znicze na grobach jego bliskich.

Akcja „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” nie tylko ratuje polskie cmentarze. Pozwala również na zawieranie przyjaźni ponad granicami. Wyzwala w ludziach chęć dbania o to, co ważne, co buduje naszą tożsamość. I mimo niesprzyjających warunków – wciąż trwa…

Opiekun grupy SP Prusy Ewa Majewska

Galeria Zdjęć: