Pomoc naszym rodakom, którzy pozostali na Kresach, jest jednym z najważniejszych celów, jaki sobie założyliśmy. Za naszą wschodnią granicą wciąż pozostają setki tysięcy Polaków, a wielu z nich potrzebuje wsparcia z ojczyzny: zarówno finansowego, jak i mentalnego.

Gro Polaków, zwłaszcza na Ukrainie i Białorusi, żyje w samotności i złych warunkach bytowych. To głównie do nich kierujemy nasze działania. Już od kilku lat prowadzimy akcję „Dary na Kresy”. W październiku, listopadzie i grudniu zbieramy, dzięki pomocy wolontariuszy i uczniów dolnośląskich szkół, żywność, środki czystości, ubrania, koce, wyprawki szkolne i zabawki, które następnie segregujemy w paczki i dowozimy do najbardziej potrzebujących. Radość małych dzieci, jak i osób w podeszłym wieku, jest bezcenna. Dzięki naszej akcji i Państwa ofiarności nasi rodacy na Kresach mają okazję godnie przeżyć Święta Bożego Narodzenia.

Jak wesprzeć nasze działania?

Część z osób, a chodzi o samotnych ludzi w podeszłym wieku, objęliśmy również opieką socjalną. Ze względu na zły stan zdrowia i problemy wynikające z naturalnych skutków starzenia się, potrzebują oni częstszej i bardziej zaawansowanej opieki. Nigdy o nich nie zapominamy. Pod naszymi skrzydłami są m. in. dwie słynne już Polki: pani Józefa Maczulska, „ostatnia Polka w Tłumaczu” oraz pani Anastazja Jankowska, strażniczka polskich mogił z Wolic.