Ugoda w Białej Cerkwi – próba uspokojenia Ukrainy
371 lat temu, 28 września 1651 roku, w Białej Cerkwi podpisano ugodę między Rzeczpospolitą a Kozaczyzną.
Traktat był wymuszony na obu stronach powstaniem Chmielnickiego i bitwą pod Beresteczkiem. Korona nie miała możliwości całkowitego zduszenia powstania, Kozacy zaś potrzebowali miesięcy spokoju dla odbudowy sił. Po kolejnej bitwie, właśnie pod Białą Cerkwią, Bohdan Chmielnicki i Mikołaj Potocki podpisali ugodę, zmniejszającą rejestr kozacki o połowę (do 20 tysięcy) i zakazującą Kozakom przebywania poza królewszczyznami w województwem kijowskim, które jako jedyne już miało cieszyć się kozacką autonomią.
Szlachta i magnateria polska mogły powrócić do swoich majątków, a Chmielnicki zobowiązał się do zerwania aliansu z Tatarami krymskimi oraz prowadzenia zupełnie własnej polityki zewnętrznej w ogóle. Ugoda potwierdzała także prawa prawosławnych do posiadania własnych świątyń w Kijowie oraz gwarancje wolności wyznania dane unitom.
XUgoda okazała się krótkotrwała, nie zadowalając żadnej ze stron, szczególnie Kozaków, którzy stracili stan swoich przywilejów wynikający z wcześniejszej ugody zborowskiej. Ratyfikacja ugody miała się odbyć na Sejmie zwołanym na początku następnego roku.
Został on jednak przez Władysława Sicińskiego, posła z Upity, więc wiosną 1652 wojna rozgorzała na nowo, przynosząc wojskom koronnym klęskę po Batohem, nazywaną „sarmackim Katyniem”.
Zobacz również: