Nie jesteśmy dziennikarzami wojennymi, ale do przyfrontowej strefy docieraliśmy wiele razy. Na początku „z duszą na ramieniu”, a potem za każdym następnym razem, coraz pewniej. Od lat pracujemy w Ukrainie, a ostatnia podróż, półtora tygodnia temu, w okolice Kramatorska, Pokrowska i Słowińska, była dla mojej ekipy 566 wyprawą w tym stuleciu.

To jest również nasza wojna , bo nie można nagle zapomnieć o znajomych i przyjaciołach, z których wielu walczy na froncie, ale też wielu nie potrafi radzić sobie, w nowej, okrutnej rzeczywistości. Te wyprawy mają sens, bo można, oprócz nakręcenia
kolejnego reportażu, zwyczajnie pomóc wielu osobom.. Kiedy docieramy do zbombardowanych wsi w okolicach Iziuma, Chersonia, czy Słowiańska, wyciągamy kamerę, ludzie wychodzą z piwnic, komórek i traktują nas jak transport humanitarny, na który czekali już wiele dni. „ Korespondenty, -słyszymy – macie coś dla nas” Zawsze mamy…Z pustą ręką na wojnę jechać nie wolno.

Reportaż :”Naznaczeni wojną” 24 lutego o godz. 19 05 w TVP Polonia

Grażyna Orłowska – Sondej

Do Kramatorska, Słowiańska i Chersonia trafiła pomoc w ramach zadania publicznego ”Pomoc Polakom na Ukrainie oraz Mołdawii – wsparcie ofiar wojny

1,5 % podatku dla Fundacji Studio Wschód