24 grudnia 1287 roku, 735 lat temu, podczas trzeciego mongolskiego najazdu na Polskę, wódz Złotej Ordy Nogaj rozpoczął oblężenie Krakowa.

Najazd zaczął się na początku tego miesiąca, gdy wojska mongolskie i ruskie ruszyły na zachód ze swojego punktu koncentracji pod Włodzimierzem Wołyńskim. Nie udało im się przejść przez Wisłę koło Zawichostu, więc udali się na południe i przekroczyli zamarznięty San. Teleboga, przywódca tatarski, odciął dobrze ufortyfikowany Sandomierz wojskami ruskimi, a sam rozpuścił swoich jeźdźców by pustoszyli Ziemię Sandomierską.

Mongołowie byli śpieszni i nerwowi, nie zdobyli żadnego umocnionego punktu, więc książę Leszek Czarny łatwo pokonał ich na Kielecczyźnie, wobec czego wojska Telebogi tuż przed Bożym Narodzeniem zaczęły cofać się w kierunku Lwowa. Główne siły tatarskie podeszły jednak wtedy aż pod Kraków, co zaskoczyło księcia.

Miasto jednak stawiło zaciekły opór mongolskim najeźdźcom, była to przede wszystkim zasługa dzielnej postawy krakowskich mieszczan. Widzący że szanse na zdobycie grodu są nikłe Nogaj przegrupował swoje wojska i skierował je na Podhale.

Miejscowi górale, posiłkowani przez odsiecz węgierską, byli w stanie odeprzeć agresora w bitwie pod Starym Sączem na początku następnego roku. Był to znak do zupełnego wycofania się Tatarów do Rusi Halickiej, którą spustoszyli by odrobić sobie niepowodzenie w Polsce.

Zobacz również: