Od przyszłego roku szkolnego 2022/2023 polskie szkoły w Wołkowysku i Grodnie przejdą na program nauczania wyłącznie w języku rosyjskim. Tym samym władze w Mińsku całkowicie usunęły możliwość nauczania w językach mniejszości narodowych.

W języku polskim nie będzie można prowadzić zajęć dydaktycznych również w Mohylowie i Brześciu.

Informacje o likwidacji nauczania w języku polskim w Grodnie otrzymali rodzice w trakcie zebrania od dyrektor grodzieńskiego Gimnazjum nr. 36 Danuty Surmacz. Według słów dyrektor informacja ta wywołała u rodziców gniew jak i poczucie bezradności wobec postanowień władz w Mińsku.

Decyzja o likwidacji nauki w językach mniejszości narodowych wiąże się nowelizacją prawa oświatowego na Białorusi. Sam język białoruski również zostanie zmarginalizowany w stosunku do języka rosyjskiego. Po białorusku będą się jedynie odbywać lekcje historii Białorusi.

Szkoły polskie na Białorusi cieszyły się popularnością nie tylko wśród polskiej ludności, białoruska młodzież chętnie podejmowała tam naukę w celu łatwiejszej możliwości kontynuacji nauki i rozpoczęcia życia na terenie Polski.

Warto wspomnieć, że budowa szkół w Wołkowysku i Grodnie została sfinansowana przez pieniądze pochodzące z polskiego budżetu w latach 90-tych ubiegłego wieku.

Reżim Łukaszenki swą decyzją nie tylko łamie prawa mniejszości narodowych ale też porozumienie między Związkiem Polaków na Białorusi a Miejskim Komitetem Wykonawczym miasta Grodna z sierpnia 1995 roku. Porozumienie te zakładało, że w szkołach sfinansowanych przez stroną polską może obowiązywać polski język nauczania.

Nowelizacja prawa oświatowego na Białorusi jest kolejnym krokiem rusyfikacji społeczeństwa białoruskiego.

Zobacz również: