Program realizowany na Ukrainie, tuż przed Bożym Narodzeniem, wśród Polaków, żyjących w okolicy Przemyślan, województwo lwowskie. Skupiają się oni wokół parafii, która odrodziła się na początku lat 90-tych ubiegłego stulecia.

Dla naszych rodaków każde Boże Narodzenie jest okazja do wspomnień o ojczynie przodków. Potęguje się wówczas tęsknota za rodziną, która rozdzieliła się podczas wojennej zawieruchy. Każdy znak z Macierzy przyjmowany jest z największą radością. Tutaj w okolicy Przemyślan pozostało już niewielu ludzi z polskim rodowodem. Ale zachowali oni nie tylko katolicką wiarę, ale również ojczystą mowę i polskie tradycje. W każdej większej wsi znajduje się kościół, odzyskany po latach prześladowań i represji. 

Jest nie tylko miejscem modlitwy, ale również ośrodkiem polskości. Od prawie trzydziestu lat proboszczem przemyślańskiej parafii jest ksiądz rodem z Bytomia – Piotr Smolka. Na co dzień dociera do najdalszych zakątków tej ziemi, opiekuje się najstarszymi rodakami. Ludzie dożywający swoich dni w odległych wsiach, nie znają się nawzajem. 

Szczególne teraz w czasie pandemii , rzadko widzą się ze sobą. W tym roku ksiądz Piotr postanowił swoich parafian, po raz pierwszy zaprosić na wspólną wigilię do Przemyślan. W przygotowaniach do tego świątecznego spotkania rodaków, uczestniczyli przybysze z Polski – uczniowie Średniej Szkoły Wojskowej HUSARZ we Wrocławiu, którzy przybyli w mundurach wojska polskiego na Ukrainę. Przywieźli też ze sobą upominki dla wszystkich uczestników świątecznej kolacji. Był tradycyjny opłatek, wigilijne potrawy, życzenia i serdeczności dla Polaków z Macierzy. Dla wszystkich były to niezapomniane chwile.